Francuska kuchnia jest wyrafinowana i... wymagająca: aby rozkoszować się jej smakiem, nie możesz traktować jej po macoszemu. Jeśli więc dotąd Francja kojarzyła Ci się głównie z rogalikami lub serami pleśniowymi, sporo Cię ominęło. Sprawdź dania, których musisz spróbować podczas wizyty w tym kraju!

#1 Croque-monsieur – popularna francuska kanapka

Od czasu do czasu większość z nas lubi zjeść coś kalorycznego, nawet jeśli na co dzień dba o dietę. Szczególnie kuszący jest fast food, choć niekoniecznie zdrowy. Na szczęście we Francji możesz zaspokoić apetyt i jednocześnie odetchnąć z ulgą, gdyż croque-monsieur godnie zastąpi standardowego cheeseburgera. Mowa o słynnym toście francuskim składającym się przede wszystkim z zapiekanego chleba tostowego lub chleba wiejskiego, sera i szynki.

Jeśli Ci zasmakuje, być może skusisz się na jego żeński odpowiednik. Chrupiąca pani, czyli po francusku croque-madame, to bogatsza wersja chrupiącego pana. Główna różnica polega na ułożeniu jajka sadzonego na samym wierzchu kanapki. Innym urozmaiceniem może być sos beszamelowy, jeśli zabrakło go w spróbowanym wcześniej wariancie croque-monsieur.

#2 Soupe à l'oignon – tradycyjna francuska zupa

Cebula jest zdrowa, ale jej intensywny smak i zapach potrafią skutecznie odstraszyć. Dlatego tym większe jest zdziwienie, kiedy odkrywasz, że francuska zupa cebulowa jest delikatna i słodkawa. Zawdzięcza to procesowi karmelizacji, w trakcie którego cebula jest długo podsmażana i apetycznie się zarumienia, przybierając brązowy kolor. Soupe à l'oignon często serwowana jest z kawałkami podpiekanych bagietek z tartym serem.

Co ciekawe, legenda głosi, że to król Ludwik XV przypadkiem wymyślił przepis i zapoczątkował modę na zupę cebulową. Na pomysł miał wpaść późno w nocy, kiedy wróciwszy z polowania, poczuł głód, a miał do dyspozycji tylko takie składniki jak cebula, masło i szampan. Zdaniem niektórych dało to początek nowej potrawie, która gości na francuskich stołach do dziś.

#3 Crème brûlée – deser znany na całym świecie

Francja to także pyszne desery, dlatego podczas pobytu w tym kraju warto trochę sobie pofolgować. Słynne makaroniki, magdalenki czy  suflety czekoladowe, a nawet nieco mniej znane i zbliżone do budyniu clafoutis z owocami bez wątpienia rozpieszczą kubki smakowe. Jeśli jednak nie jesteś typem łasucha, a zastanawiasz się, którego deseru grzech nie spróbować choć raz w życiu, odpowiedź brzmi: crème brûlée.

Śmietankowo-jajeczny krem ukrywa się pod cienką łupinką karmelizowanego cukru, do którego nawiązała nawet tytułowa bohaterka filmu Le fabuleux destin d'Amélie Poulain. To właśnie w chrupiącej skorupce, którą Amelia lubiła rozbijać łyżeczką, tkwi cała magia. Efekt ten zawdzięczamy specjalnemu palnikowi gastronomicznemu do flambirowania, czyli przypiekania potraw. Schłodzony deser podawany jest w tzw. kokilkach lub ramekinach, po francusku ramequins. 

#4 Tarte Tatin – tarta podobna do szarlotki 

Zamiast pączka z lukrem czy kawałka tortu z bitą śmietaną, lepiej skosztować klasycznych francuskich tart. Tarte Tatin to coś w rodzaju odwróconej szarlotki. Składa się z karmelizowanych jabłek pieczonych pod kruchym ciastem. Tartę wyjętą z piekarnika obraca się na drugą stronę, wskutek czego apetyczne nadzienie trafia na sam wierzch ciasta.

Brzmi intrygująco? Ten oryginalny pomysł owiany jest mitem o siostrach Tatin, które prowadziły rodzinny biznes w restauracji hotelowej w Lamotte-Beuvron. Zgodnie z legendą jedna z nich zapomniała o cieście do tarty, dlatego przykryła nim jabłka dopiero w trakcie pieczenia...  

#5 Galettes bretonnes – naleśniki po bretońsku

Kuchnia francuska kryje w sobie dużo niespodzianek. Dobrym tego przykładem są słynne naleśniki na słono, które dotarły do Francji w czasach średniowiecza, a dokładniej podczas wypraw krzyżowych. To jedno z najbardziej charakterystycznych dań kuchni bretońskiej, którego możesz spróbować nie tylko w północno-zachodnim regionie kraju.

Galettes bretonnes są robione z mąki gryczanej, czym różnią się od słodkich naleśników z mąki pszennej, jak np. crêpes Suzette z syropem pomarańczowym. Zamiast słodkiego nadzienia pod zwiniętymi brzegami ciasta znajdziesz plasterki szynki, sera, a także jajko. W sekrecie zdradzimy też, że… naleśniki po bretońsku uzależniają!

Masz zaległości, a może chcesz się w czymś podszkolić? Wiemy, że nauka nie ogranicza się tylko do zajęć obowiązkowych. Sprawdź kursy języka francuskiego w ProfiLingua i załap się na atrakcyjne rabaty. Bo dobra szkoła językowa zawsze jest dla Ciebie otwarta!